Big Band

Skład i styl

Big Band to, obok Swingu zarezerwowane właściwie pojęcie jazzu. W dosłownym tłumaczeniu oznacza duży zespół, aczkolwiek zawsze używa się angielskiej nazwy. Choć istnieją podobno big bandy rockowe, ja ich nigdy nie słyszałem.

Powstały u zarania jazzu i pełniły funkcje zespołów do tańca. Do lat 30-tych, czyli ery Swingu, ukształtował się jego klasyczny skład: trzy sekcje melodyczne - saksofony, trąbki, puzony i jedna rytmiczna - fortepian, gitara, kontrabas, perkusja. Wielkość poszczególnych sekcji była zmienna.

Pierwsze big bandy powstawały już u zarania jazzu. Szczyt popularności przypadł na erę Swingu. Fletcher Henderson, Chick Webb, Count Basie, Duke Ellington - te nazwiska i ich orkiestry zna każdy fan jazzu. Dla mnie jednak najbardziej bigbandowym Big bandem wszechczasów był zespół Glena Millera. Choć przesłodzony do granic możliwości to jednak stanowi kwintesencję tego stylu. Tak. Niekiedy Big Band uważany jest za osobny styl jazzowy.

Podobnie jak chyba każdy inny styl jazzowy albo sposób grania ma swoich wielbicieli oraz kontynuację. Big Band dziś to nie tylko muzyka do tańca na ekskluzywnych przyjęciach elit. Od lat 50-tych, a także już wcześniej istniał jego bardziej progresywny nurt, mniej taneczny, czasem też atonalny, arytmiczny. Jak to mawiają: “nie każdemu psu Burek na imię”.