Page Background

A Night in Tunisia

W mojej skromnej opinii to standard wszech czasów. Jego narodziny toną w odmętach pamięci. Kilka rzeczy jest jednak pewnych: Skomponował go Dizzy Gillespie około 1942 roku i początkowo nazywał się “Interlude”, zresztą tak był traktowany. Oprócz samego autora jedną z pierwszych wykonawczyń, zresztą własnego tekstu, była Sarah Voughan.

Standard był dość nietypowy jak jazz, miał dziwną formę linii basowej, wprowadzał też elementy latynoamerykańskie, afrykańskie i orientalne. Jest też chyba najczęściej wykorzystywanym motywem w jazzie - pojawia się na ponad 300 albumach. Spośród nich wybrałem dla Was nagranie super wykonawców: Bobby McFerrina, Manhatan Transfer, z fenomenalną solówką Joe Hendricksa: